Rewanż z Regulicami
Rewanżowy mecz rozegrany wczoraj na stadionie w Okleśnej zakończył się remisem. Był to przeciętny mecz w wykonaniu naszej ekipy. Już pod koniec pierwszej połowy, goście grali w 10. Jeden z graczy Regulic doznał urazu, który uniemożliwił mu kontynuowanie gry. Wisełka w pierwszej odsłonie meczu kilka razy wróciła z dalekiej podróży, kiedy to nasz zespół ratował bramkarz Marcin albo poprzeczka.
W drugiej połowie spotkania goście grającyw osłabieniu zdołali strzelić bramkę, jednak nasi zawodnicy walczyli do końca. W efekcie został podyktowany rzut karny, za faul na naszym zawodniku. Z zimną krwią karnego na bramkę zamienił nasz napastnik, Roman Hruby.
Wisełka grając w przewadze liczebnej powinna schodzić z płyty jako zwycięski zespół, jednak nasi zawodnicy nie potrafili wykorzystać osłabienia rywala.
Wisełka Rozkochów 1-1 SPRiN Regulice
Komentarze